WYDAWNICTWO: ALBATROS
GATUNEK: HORROR
Nowa książka Stephena Kinga to historia opowiadająca o chłopcu, który ma niezwykłą umiejętność. Otóż Jamie widzi umarłych i może z nimi nawiązywać rozmowy, w których nieżyjący już ludzie muszą odpowiadać zgodzie z prawdą na zadawane przez chłopca pytania. Te spotkania często są czymś, czego nie powinny widzieć oczy tak młodej osoby, jednak Jamie wydaje się przyzwyczajonym do drastycznych widoków i nie stanowią one dla niego problemu, dopóki jego możliwości nie stają potrzebne pewnej niebezpiecznej kobiecie.
Nie znam większej część książek, które wyszły spod pióra mistrza grozy, ale te, które miałam okazje przeczytać, były naprawdę mocne i często nie sięgałam po nie, kiedy byłam sama w domu, bo dawały mojej wyobraźni zbyt duże pole do popisu. Natomiast w przypadku nowego tytułu, nie poczułam tego niepokoju i dreszczyku pomimo tego, że pomysł na fabułę miał duży potencjał, aby wywołać u czytelnika gęsią skórkę. Niemniej jednak cały czas jestem pełna podziwu dla stylu Kinga i jego bohaterów. Wszystko w tej książce jest doskonale przemyślane i ułożone tak, aby nie wprowadzać zbędnego zamętu. Postać Jamiego od początku do końca była przeze mnie odbierana pozytywnie, ponieważ autor dał mu odwagę, bystry umysł i bardzo dużo siły, żeby mógł udźwignąć swój dar.